UWAGA, GESZEFCIARZE: PGNiG

Zacznijmy od rozszerzenia tytułowego skrótu. PGNiG to Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo – potentat o przychodach w wysokości ponad 70 mld złotych, który do 2022 roku był w 100 procentach spółką Skarbu Państwa, by wskutek szemranych przedsięwzięć osobnika o personaliach Daniel Obajtek (aktualnie chronionego mandatem europosła) stać się częścią grupy Orlen pod kontrolą już nie Skarbu Państwa lecz nikomu nie znanych „inwestorów”.
Przęcietni Polacy mają kontakt z tworem o nazwie PGNiG Obrót Detaliczny, specjalizującym się w dostarczaniu gazu do gospodarstw indywidualnych. Niestety, miliardowe przychody tego tworu nie przeszkadzają mu sięgać po wpływy, charakter których pozwalałby nazwać potentata gównozjadem, gdyby nie fakt iż są to wpływy idące w setki milionów rocznie.
Na czym polega ów geszeft? Otóż PGNiG OD nie wysyła klientom powiadomień o potrzebie opłacenia faktury za gaz z wyprzedzeniem np. 14- lub choćby 7-dniowym lecz z premedytacją wyczekuje na moment, gdy może wysłać nie powiadomienie lecz ponaglenie o obowiązku opłacenia ww. faktury wraz z należnymi odsetkami karnymi za nieterminowe wpłaty.
Konkretny przykład: 3 czerwca 2025 roku ww. firma wystawia fakturę za gaz na kwotę 1.252,50 zł plus odsetki za nieterminowe wpłaty w wysokości 24,54 zł. I nic tu nie pomogą argumenty, że przecież uzgodniliśmy wcześniej przesyłanie faktur tą samą e-mailową drogą, jak ponaglenia lecz w terminie nie narażającym klienta na odsetki karne. Teraz wystarczy pomnożyć choćby 10 złotych tytułem odsetek karnych przez sześć wpłat w ciągu roku i 7 milionów klientów PGNiG, aby uzyskać 420 mln zł dosłownie bez kiwnięcia palcem, czytaj – kliknięcia w klawisz komputera i wysłania faktury z wyprzedzeniem umożliwiającym jej terminowe opłacenie.
Tekst i zdjęcie:
Henryk Jezierski
(21.10.2025)
P.S.
Tytułowy geszeft w potocznym rozumieniu oznacza nieuczciwy interes o skutkach daleko poważniejszych niż np. jednostkowa, łatwa do zidentyfikowania i ukarania kradzież. Dodajmy, że określenie „geszeft” nieprzypadkowo wywodzi się z języka niemieckiego (Geschäft) oraz czerpiącego garściami z tej mowy języka żydów talmudycznych, tj. jidisz.


