TO JEST POLIN, CZYLI MURZYN ZROBIŁ SWOJE…

Jan Tomasz Gross wyjątkowo skrupulatnie – jak na „historyka” przystało – pomija w swojej biografii fakt donoszenia na żydowskich kolegów przed funkcjonariuszami MSW w 1968 roku

Przedstawiciel nacjonalistycznego i autorytarnego reżimu”. Tak w tekście zatytułowanym „Na forum w Malmoe nie ma miejsca dla polskiego ministra kultury”, największy szwedzki dziennik „Dagens Nyheter”, opisał Piotra Glińskiego. Chodziło o udział ministra w Międzynarodowym Forum Pamięci o Holokauście. „To ironiczne i smutne, że przedstawiciel reżimu, który tak metodycznie poświęca się wypaczaniu obrazu Holokaustu, uczestniczy w konferencji poświęconej zwalczaniu antysemityzmu” – wyżywała się gazeta.

Więcej