O KULISACH NIEMIECKIEJ AGRESJI NA GIETRZWAŁD BEZ NIEDOMÓWIEŃ

Dla dziennikarza prasowego, od blisko półwiecza operującego tylko słowem pisanym, wystąpienie na wizji to mordęga nie do opisania. Są jednak rzeczy ważniejsze niż trema i oczywiste braki warsztatowe w przekazie słownym. Pokazanie wszystkich okoliczności i sprawców budowy składowiska odpadów w bezpośrednim sąsiedztwie Sanktuarium Maryjnego w Gietrzwałdzie z pewnością do takich powinności należy. Dlatego bez wahania przyjąłem zaproszenie red. Edyty Paradowskiej z telewizji internetowej PL1.TV do rozmowy na powyższy temat.
Jej pełny przebieg jest dostępny pod linkiem „GIETRZWAŁD. PO LUDZKU WYDAJE SIĘ, ŻE JUŻ WSZYSTKO STRACONE”. Zachęcam do wysłuchania. Tu nie ma tematów tabu, ani anonimowych „świętych krów”.
Henryk Jezierski
(04.10.2023)